Przegląd wydarzeń w Iraku (13-28 lutego 2020 r.)




Oś Oporu

13. lutego Kataib Hezbollah ostrzelało pociskiem rakietowym jankeską bazę wojskową K1 w muhafazie Kirkuk. Rakieta uderzyła w otwartą przestrzeń, nie przynosząc żadnych ofiar w ludziach. Jednostka sił bezpieczeństwa Iraku (ISF) odkryła później na północ od bazy wyrzutnię z 11 niewystrzelonymi rakietami. To pierwszy atak rakietowy na bazę K1 od czasu ostrzału z 27. grudnia 2019 r. w którym zginął jankeski najemnik. Od czasu ostrzału baz Al-Asad oraz K1 przez Iran 8.stycznia 2020 r. miało miejsce 5 ataków rakietowych na cele USA w Iraku. Wszystkie te ataki pozostały bez odpowiedzi ze strony jankesów, co może degradować morale żołnierzy USA.

14. lutego, podczas uroczystości z udziałem dowódców Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI) w Teheranie, Akram al-Kaabi, komendant irackiej milicji Harakat al-Nudżaba zapowiedział przejście w walce z USA „od fazy defensywnej do fazy ofensywnej”.

16. lutego przynajmniej trzema rakietami ostrzelany został kompleks budynków ambasady USA w „zielonej strefie” w Bagdadzie, powodując jedynie straty materialne.


Okupacja USA


13. lutego NATO podjęło decyzję o rozszerzeniu swojej misji szkoleniowej w Iraku i budowie tam kolejnych trzech baz wojskowych, o czym poinformował sekretarz generalny tej organizacji, Jens Stoltenberg. Status szkoleniowców z państw NATO, funkcjonujących dotychczas w ramach kierowanej przez USA tzw. „Światowej Koalicji dla Pokonania ISIS” ma zostać uregulowany jako uczestników misji NATO. Oświadczeniu nie przeszkodził brak formalnego mandatu NATO do prowadzenia misji bojowych poza granicami Paktu.

14. lutego sekretarz stanu USA, Mike Pompeo spotkał się podczas konferencji w Monachium w premierem Regionu Kurdystanu, Masrourem Barzanim z Demokratycznej Partii Kurdystanu (KDP). M. Pompeo podziękował Kurdom za zapewnienie bezpieczeństwa żołnierzom USA stacjonującym w Regionie Kurdystanu i ich wsparcie dla desygnowanego na stanowisko premiera Iraku Mohammeda Tawfiqa Allawiego. Strony zgodziły się co do potrzeby dalszej współpracy na gruncie Strategicznego Porozumienia Ramowego USA-Irak z 26. listopada 2007 r.

16. lutego przywódca KDP, Massoud Barzani spotkał się w Irbilu ze spikerem Rady Reprezentantów (parlamentu irackiego) Mohammedem al-Halbousim z sunnickiego Sojuszu Sił Irackich (SSI), porozumiawszy się z nim w sprawie poparcia dla dalszej obecności sił USA i ich wasali jako warunku poparcia dla kandydatury M. T. Allawiego na stanowisko premiera.

18. lutego z-ca sekretarza stanu USA ds. Bliskiego Wschodu, David Schenker spotkał się z ustępującym premierem Iraku, Adilem Abdulem Mehdim, prezydentem Iraku, Barhamem Salihem, oraz przewodniczącym parlamentu, M. al-Halbousim, dyskutując „partnerstwo” USA z Irakiem, a szczególnie „partnerstwo” jankeskich wojsk okupacyjnych z ISF, „w celu zabezpieczenia suwerenności Iraku”. D. Schenker nie spotkał się z desygnowanym na premiera M. T. Allawim. Tego samego dnia M. al-Halbousi przyjął w swoim domu w Bagdadzie przywódców sunnickich z Mohammedem al-Karboulim z SSI oraz kurdyjskich.




Scena polityczna


11. lutego Generalna Rada Kierownicza Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK) przegłosowała ustanowienie systemu podwójnego przywództwa partii, co pozwoliłoby przezwyciężyć kryzys przywództwa w jakim znalazło się ugrupowanie po śmierci w 2017 r. jego założyciela, Dżalala Talabaniego. 18. lutego Generalna Rada Kierownicza wybrała na stanowiska współprzewodniczących partii Bafela Talabaniego i Lahura Szejka. Oznacza to konsolidację władzy nad PUK w rękach rodziny Talabanich, gdyż B. Talabani jest synem Dż. Talabaniego, zaś L. Szejk jego bratankiem i byłym dowódcą sił antyterrorystycznych PUK.

13-14 lutego protestujący w Bagdadzie porozumieli się z Dowództwem Operacyjnym Bagdadu (DOB) w sprawie opuszczenia placów Watbah i Khalani oraz mostu Sinak w środkowej części Bagdadu, po kilku godzinach jednak pdemonstranci powrócili do tych miejsc, na co jednostka ISF użyła przeciw nim kul gumowych, ładunków dymnych i gazu łzawiącego. Demonstracje w Iraku trwały w szyickich w większości miastach: Basra, An-Nasirija, Al-Amara, Samawa, Ad-Diwanija, Al-Kut, Nadżaf, Al-Hilla, w Karbali oraz w Bagdadzie.

13. lutego działacz ruchu protestu z An-Nasiriji, dr Alaa al-Rikabi udostępnił w sieciach społecznościowych szeroko następnie rozpowszechniany materiał filmowy, w którym wzywał do wystąpień ulicznych wszystkich popierających jego kandydaturę na premiera. W odpowiedzi, setki protestujących demonstrowały w Karbali i An-Nasiriji. Istnieją w związku z tym przesłanki by podejrzewać, że dr A. al-Rikabi może zostać przywódcą ruchu protestu.

15. lutego nacjonalistyczny duchowny Muktada as-Sadr ogłosił na Twitterze uruchomienie „inicjatywy humanitarnej” dla pomocy protestującym i pielęgnowania rannych. Wcześniej, podległa mu milicja „błękitnych czapek” zapisała się siłowym tłumieniem protestów w dniach 4-6 lutego, kiedy to 5. lutego zabitych zostało 8 protestujących. 11. lutego M. as-Sadr rozwiązał milicję „błękitnych czapek”.

18. lutego dowódca al-Haszd al-Szabi, Fali al-Fajjad spotkał się z przedstawicielem wielkiego ajatollaha Alego al-Sistani oraz z przywódcami lojalnych wobec niego milicji: Brygady Abu Fadl Al-Abbas, Firkat al-Imam Ali al-Kitaljah, Liwa Ansar al-Marjajah, oraz Liwa Ali al-Akbar. Rozmowy dotyczyły potwierdzenia dotychczasowych wpływów milicji lojalnych wobec ajatollaha A. al-Sistani w strukturze al-Haszd al-Szabi, w tym obsady przez ich działaczy stanowiska sekretarza Jednostek Mobilizacji Ludowej, oraz autonomii operacyjnej milicji w muhafazach Al-Anbar, Niniwa i regionie Środkowego Eufratu. Uwzględnienie interesów milicji lojalnych wobec ajatollaha A. al-Sistani, pomimo że są one mniejsze od milicji lojalnych wobec Teheranu, może przełożyć się na poparcie polityków związanego z nim Ruchu Mądrości Narodowej (RMN) pod przywództwem Ammara al-Hakima, posiadającego 19 deputowanych w 329-osobowej Radzie Reprezentantów, dla kandydatury M. T. Allawiego na premiera.

19. lutego dowódca al-Haszd al-Szabi spotkał się w Irbilu z dowódcami Peszmergów, negocjując warunki współpracy ISF z Peszmergami, w tym także kwestie dyslokacji i rozgraniczenia obszarów operacyjnych, w zamian za poparcie Kurdów dla rządu M. T. Allawiego.

19. lutego M. T. Allawi wezwał do zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Reprezentantów w celu głosowania wotum zaufania dla jego gabinetu. Obiecał po zaprzysiężeniu natychmiastowe wszczęcie postępowań w sprawie zabójstw protestujących i pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców, a także wcześniejsze wybory parlamentarne, które miałyby odbyć się z wyłączeniem „pieniędzy, broni i zewnętrznych wpływów”, co odczytywać należy jako wyzwanie dla polityki irańskiej. Tego samego dnia ustępujący premier A. A. Mehdi zapowiedział, że złoży urząd 2. marca w przypadku niewyłonienia rządu w przewidzianym przez konstytucję 30-dniowym terminie. Słowa te należy odczytywać jako środek nacisku ustępującego premiera na posłów i ugrupowania, by głosowały za rządem M. T. Allawiego.

Nominowanie M. T. Allawiego na premiera odbyło się pod presją ulicznych protestów na terenie całego kraju. Protestujący żądają gabinetu niezależnego od partii politycznych. Najliczniejsze w 329-osobowej Radzie Reprezentantów szyickie ugrupowania Sajrun M. as-Sadra (59 deputowanych, narodowa orientacja iracka) i Fatah, stanowiący emanację al-Haszd al-Szabi (48 deputowanych, orientacja proirańska, transnarodowa rewolucja szyicka), zgodziły się dać M. T. Allawiemu swobodę w formowaniu rządu, ugrupowania kurdyjskie (43 deputowanych) i sunnickie oczekują jednak dla siebie miejsc w gabinecie. Przedmiotem sporu jest również kwestia wcześniejszych wyborów: prą do nich ugrupowania szyickie, sceptyczne są natomiast sunnickie i kurdyjskie.

23. lutego M. Pompeo w rozmowie telefonicznej z M.T. Allawim naciskał go w sprawie uwzględnienia interesów Kurdów i ugrupowań sunnickich przed poddaniem swojego gabinetu pod głosowanie nad udzieleniem mu wotum zaufania, a także „podkreślił zobowiązanie Iraku do ochrony dyplomatów USA i pozostałych państw koalicji, a także ich sił zbrojnych i obiektów” i naciskał na ochronę baz i sił USA nawet w przypadku, gdyby Rada Reprezentantów ponownie przegłosowała ich usunięcie jak miało to już miejsce w uchwale z 5. stycznia 2020 r. (USA zagroziły wtedy Irakowi blokadą kont bankowych na których deponowane jest ponad 35 mld. USD zysków za sprzedaż irackiej ropy). Z drugiej strony, określenie harmonogramu wycofania wojsk USA z Iraku jest żądaniem wysuwanym wobec M. T. Allawiego przez Fatah.

24. lutego, po uprzednim spotkaniu przedstawicieli kurdyjskich z M. T. Allawim, prezydent Regionu Kurdystanu, Nechirvan Barzani, po spotkaniu z wyższymi funkcjonariuszami swojej administracji, wydał oświadczenie, w którym stwierdził że M. T. Allawi powinien odnowić swoją agendę w celu pozyskania zaufania „wszystkich społeczności Iraku”, dotychczasowa bowiem tego warunku nie spełnia. Nowemu gabinetowi odmówił również poparcia sunnicki SSI, oskarżając M. T. Allawiego że reprezentuje interesy szyickich ugrupowań które wysunęły jego kandydaturę: Sajrunu i Fatahu. M. as-Sadr oskarżył z kolei ugrupowania kurdyjskie i sunnickie o wynoszenie własnych interesów partyjnych ponad dobro narodu i zagroził wycofaniem poparcia dla gabinetu, jeśli ulegałby interesom „frakcji” i nie był niezależny. Mohammed Taha al-Hamdoun z sunnickiej partii Hirak (Ruch Ludowy w Iraku) oskarżył z kolei Sajrun i Fatah o skrytą próbę zdominowania gabinetu M. T. Allawiego i wprowadzenia w jego skład własnych ludzi. Podobnie jak M. as-Sadr, niepartyjnego gabinetu chcą także protestujący na ulicach, równocześnie jednak oskarżając samego M. as-Sadra o „mordowanie” demonstrantów i wznosząc przeciw niemu okrzyki.

25. lutego M. T. Allawi zaprezentował swój program, zapowiadając reformy i wcześniejsze wybory. W skład gabinetu mieliby wejść niezależni ministrowie, nie związani ani nie mianowani przez partie polityczne.

28. lutego partie sunnickie i kurdyjskie zbojkotowały posiedzenia Redy Reprezentantów, oskarżając M. T. Allawiego o nieskonsultowanie z nimi składu zabiegającego o wotum zaufania gabinetu.



Ronald Lasecki


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prawda patriarchatu

Separatyści wygrywają w Polinezji Francuskiej

Popieram akcję Grzegorza Brauna