Azja Wschodnia: USA prowokują napięcie

 


Po niedawnych wypowiedziach przedstawicieli USA określających chińskie roszczenia na Morzu Południowochińskich mianem „nielegalnych” wzrasta napięcie pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem wokół tego akwenu.


Jankeski samolot szpiegowski U-2 wykonał 25. sierpnia lot w strefie zakazu lotów, podczas przeprowadzania przez Chiny ćwiczeń marynarki wojennej w regionie Morza Bohai. Następnego dnia Chiny wystrzeliły rakiety średniego zasięgu DF-26B i DF-21D w kierunku Morza Południowochińskiego. Pociski mają zasięg 4500 km., w ich zasięgu znajdują się zatem bazy USA na wyspach Guam na Pacyfiku, nominalnie brytyjskiej Diego Garcia na Oceanie Indyjskim, oraz północnoaustralijskie miasto Darwin. Rakieta DF-26B przystosowana jest też do rażenia ruchomych celów a tym samym może być skierowana również przeciw lotniskowcom USA. Podobnie rakieta DF-21D charakteryzowana jest jako „system rakietowy do neutralizowania okrętów” i przystosowana jest do rażenia celów ruchomych.


Wystrzelenie rakiet wywołało reakcję sekretarza obrony USA, Marka Espera który oświadczył że Waszyngton nie ustąpi „ani cala Pacyfiku innym państwom, które przekonane są że ich system polityczny jest lepszy”(co skądinąd brzmi dość dwuznacznie). USA nałożyły też sankcje na 24 chińskie firmy uczestniczące w budowie chińskich sztucznych wysp na Morzu Południowochińskim i sankcje personalne przeciwko osobom zaangażowanym w rozbudowę chińskiego potencjału militarnego.


(na podst. aljazeera.com opr. RL)

Komentarz Redakcji: Chiny wciąż są niewątpliwie stroną słabszą ekonomicznie, technologicznie i strategicznie od USA i na dzień dzisiejszy musiałyby z nimi przegrać konfrontację - na wojnę przeciwko jankeskiemu imperium zła jest zatem jeszcze za wcześnie. Proporcja sił powoli jednak zmienia się na korzyść Pekinu i, zgodnie skądinąd ze swoją tradycyjną filozofią polityczną, wystarczy że Chiny odpowiednio długo odczekają, aż obecna sytuacja się odwróci. Już w tej chwili wojna z Chinami byłaby dla USA zbyt wyczerpująca i kosztowna, skończyłaby się dla Waszyngtonu podobnym upadkiem gospodarczym jak w latach 1914-1918 wojna UK przeciwko Niemcom. (RL) 

 

Pierwodruk: Xportal.pl 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prawda patriarchatu

Separatyści wygrywają w Polinezji Francuskiej

Popieram akcję Grzegorza Brauna