Czarnogóra (na razie) nie wyzwoli się od Zachodu

 


Przywódcy trzech dotychczas opozycyjnych partii, które wygrały wybory parlamentarne w Czarnogórze, ogłosili 9. września podpisanie porozumienia koalicyjnego. Oznacza to zamiar powołania wspólnego rządu, który odsunąłby od władzy dotychczasową, postkomunistyczną oligarchię. Treść porozumienia wskazuje jednak, że atlantycki kurs polityki zagranicznej Czarnogóry, obrany przez prezydenta Milo Đukanovića jeszcze w 1996 r., zostanie utrzymany.


Wybory z 30. sierpnia 2020 r. do liczącego sobie 81 deputowanych Zgromadzenia Czarnogóry (Скупштина Црне Горе) odbyły się przy rekordowej frekwencji, wynoszącej 76,65% uprawnionych do głosowania (w 2016 r. - 73,33%). Zwycięstwo odniosła Demokratyczna Partia Socjalistów (Демократска партија социјалиста Црне Горе, DPS) prezydenta M. Đukanovića, zdobywając 35,06% głosów i 30 mandatów. Ugrupowanie tą reprezentuje postkomunistyczną oligarchię wywodzącą się jeszcze ze Związku Komunistów Czarnogóry (Савез комуниста Црне Горе, SKCG) i rządzącą w Czarnogórze nieprzerwanie od 1989 r.


Tradycyjni koalicjanci DPS zdobyli odpowiednio: Socjaldemokracji Czarnogóry (Социјалдемократе Црне Горе) – 4,10% głosów i 3 mandaty; Partia Bośniacka (Бошњачка странка) – 3,98% głosów i 3 mandaty; Partia Socjaldemokratyczna (Социјалдемократска партија Црне Горе) – 3,14% głosów i 2 mandaty; Lista Albańska (Lista Shqiptare) – 1,58% głosów i 1 mandat; Koalicja Albańska (Koalicioni Shqiptar) – 1,14% głosów i 1 mandat. Ugrupowania tradycyjnej oligarchii zdobyły zatem w sumie 40 mandatów.


W okresie przedwyborczym w środowisku chorwackim doszło do rozłamu na centroprawicową Chorwacką Inicjatywę Obywatelską (Hrvatska građanska inicijativa, HGI) oraz centrową Chorwacką Partię Reformatorską (Hrvatska Reformska Stranka, HRS) pod przywództwem minister Mariji Vučinović, z których żadna nie przekroczyła progu wyborczego.


Trzy koalicje opozycyjne zdobyły w sumie 41 mandatów, osiągając w ten sposób marginalną przewagę w Skupsztinie. Konserwatywne serbskie ugrupowanie Dla Przyszłości Czarnogóry (За будућност Црне Горе) zdobyło 32,55% głosów i 27 mandatów; centrystyczny Pokój jest Naszym Narodem (Мир је наша нација) zdobył 12,54% głosów i 10 mandatów; liberalna Zjednoczona Akcja Reformatorska (Уједињена Реформска Акција, URA) zdobyła 5,53% głosów i 4 mandaty. Koalicja trzech partii opozycyjnych dysponuje zatem w Skupsztinie obecnej kadencji 1 głosem przewagi nad dotychczas sprawującą władze oligarchią. Równocześnie z wyborami do Skupsztiny odbyły się wybory lokalne w pięciu gminach: Budvie, Kotorze, Tivacie, Andrijevicy i Gusinje, spośród których DPS udało się utrzymać władzę jedynie w tej ostatniej.


Już 1. września, tak więc w dzień po wyborach, przywódcy trzech koalicji opozycyjnych – Zdravko Krivokapić z Dla Przyszłości Czarnogóry, Aleksa Bečić z Pokój jest Naszym Narodem, oraz Dritan Abazović z URA, spotkali się, ogłaszając że rząd koalicyjny jaki zamierzają powołać opierał się będzie na czterech zasadach: 1) wypełniania dotychczasowych zobowiazań międzynarodowych Czarnogóry; 2) przeprowadzenia reform mających przyspieszyć akces Czarnogóry do UE; 3) eksperckiego składu i charakteru gabinetu; 4) rewizji dyskryminujących ustaw, w szczególności Ustawy o wolności religijnej z 27. grudnia 2019 r., sankcjonującej wywłaszczenie Serbskiej Cerkwi Prawosławnej.


Tuż po ogłoszeniu wyników, Z. Krivokapić udał się również na spotkanie z metropolitą Czarnogóry i Przymorza (metropolia Czarnogóry i Przymorza jest jedną z eparchii Serbskiej Cerkwi Prawosławnej) Amfilochiuszem, który przed wyborami nawoływał do głosowania przeciwko rządzącej DPS i wyrażał swoją dezaprobatę dla członkostwa Czarnogóry w NATO. Wynik wyborów jest symbolicznym sukcesem również metropolity Amfilochiusza, stanowiąc echo organizowanych w obronie praw SPC wielotysięcznych marszów i zgromadzeń modlitewnych.


Z. Krivokapić jest zarazem przywódcą Frontu Demokratycznego (Демократски фронт, DF) – konserwatywnej, prorosyjskiej, proserbskiej i przeciwnej członkostwu Czarnogóry w NATO partii politycznej, wraz z patriotyczno-konserwatywno-lewicową Socjalistyczną Ludową Partią Czarnogóry (Социјалистичка народна партија Црне Горе, SNP) tworzącą koalicję Dla Przyszłości Czarnogóry – uczestniczą w niej też m.in. prawicowa Partia Serbskich Radykałów (Странка српских радикала, SSR), oraz lewicowa Jugosłowiańska Komunistyczna Partia Czarnogóry (Југословенска комунистичка партија Црне Горе, JKP-CG).


Umowa koalicyjna podpisana przez przywódców trzech opozycyjnych koalicji zobowiązuje ich m.in. do niewycofywania uznania dla Republiki Kosowa; niezmieniania symboliki państwowej Czarnogóry; niewycofywania Czarnogóry z NATO; depolityzacji instytucji państwowych upartyjnionych w ubiegłych dekadach przez DPS; walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną; zaniechania rewanżyzmu politycznego; wycofania ustawy o wolności religijnej z 27. grudnia 2019 r.


Według A. Bečića nowy rząd ma być “proeuropejski, prozachodni i proczarnogórski (...) nie będzie zmiany, lecz wzmocnienie (dotychczasowej) polityki zagranicznej”. Według D. Abrazovića, na czele rządu stanie bezpartyjny ekspert, a gabinet będzie miał poparcie organizacji międzynarodowych. Priorytetem będzie dla niego integracja europejska i gospodarka; Czarnogóra stoi w obliczu zakumulowanych problemów, wyzwań natury gospodarczej i społecznej, pustego budżetu, problemów zwiazanych z korupcją i przestępczością zorganizowaną – nowy rząd położy nacisk na te kwestie.


Umowa koalicyjna wskazuje zatem na perspektywę pogłębienia zależności Czarnogóry od Zachodu i wzmocnienie jej starań o dołączenie do zachodniej cywilizacji demoliberalnej. Dla Przyszłości Czarnogóry znajduje się niewątpliwie pod presją pochodną zaistnieniu jedynej, jak dotychczas, w pozimnowojennej historii Czarnogóry, szansy na odsunięcie od władzy postkomunistycznej oligarchii z DPS - tym należy tłumaczyć jej daleko idące ustępstwa wobec koalicjantów liberalnego i centrowego. Zarazem, wynik wyborów z 30. sierpnia oznacza niewątpliwie wzmocnienie DF i Serbskiej Cerkwii Prawosławnej – Serbia przekazywała pomoc finansową na rzecz DF a prezydent Serbii Aleksandar Vučić udzielił mu politycznego poparcia, podczas gdy przywódcy Albanii i Macedonii – Edi Rama i Zoran Zaev - poparli odsuwaną właśnie od władzy DPS.


Zachowaniu podmiotowości i tożsamości Czarnogóry nie służy również tworzony wokół tego kraju kontekst międzynarodowy: Czarnogóra uczestniczy (obok Serbii, Bośni i Hercegowiny, Albanii, Kosowa i Macedonii) w zapoczątkowanym w 2014 r. formacie Procesu Berlińskiego (WB6) zmierzającym do utworzenia wspólnego rynku, przygotowującego państwa Bałkanów Zachodnich do członkowstwa w UE. Od 2007 r. Czarnogóra jest stroną (obok Serbii, Bośni i Hercegowiny, Albanii, Macedonii i Mołdowy) stawiającego sobie podobne cele Środkowoeuropejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (Central European Free Trade Agreement, CEFTA). Podgorica wyraziła również zainteresowanie przystąpieniem do zawiązanego 10. października 2019 r. w Novym Sadzie Małego Schengen (Serbia, Albania, Macedonia), stawiającego sobie za cel wprowadzenie pomiędzy sygnatariuszami swobodnego przepływu kapitału, towarów, usług i pracowników, w celu przygotowania stron porozumienia do członkostwa w UE.


Dla porównania wskażmy na kilka “kotwic” mocujących Czarnogórę w orientacji wschodniej: w 2017 r. wymiana handlowa z Chinami osiągnęła wartość 179 mln USD, co stanowiło 6,4% całości handlu zagranicznego Czarnogóry i 3,9% jej PKB; w 2014 r. wartość inwestycji chińskich w Czarnogórze wyniosła 320 tys. USD; realizowane przez Pekin inwestycje infrastrukturalne w Czarnogórze to prowadzący do Serbii fragment Europejskiej Autostrady XI (wartość inwestycji: 809 mln. USD) oraz modernizacja floty statków (wartość inwestycji: 100 mln. USD); podczas szczytu inicjatywy 16+1 w Rydze w listopadzie 2016 r. Chiny wyraziły zainteresowanie dzierżawą czarnogórskiego portu Bar. Znaczące, sięgające nawet 40% nieruchomości w Czarnogórze, inwestycje w tym kraju posiada również Rosja. Żaden z tych czynników nie wydaje się jednak na tyle silny, by obecnie równoważyć dominację Zachodu.


Ronald Lasecki






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Separatyści wygrywają w Polinezji Francuskiej

Prawda patriarchatu

Polski Ruch Antywojenny a radzieckie pomniki