Anglosasi przeciwko Państwu Środka


 

 

Po tym gdy 17. listopada premier Australii Scott Morris podpisał z premierem Japonii Yoshihide Sugą układ o zacieśnieniu współpracy wojskowej zezwalający wojskom stron na udział w ćwiczeniach na terytorium drugiej strony1, oraz gdy 20. października tego roku Australia dołączyła do organizowanych od 1992 r. jankesko-indyjskich (w 2015 r. dołączyła też Japonia) ćwiczeń morskich MALABAR 20202, miał miejsce kolejny krok na drodze eskalacji napięcia ze strony działającej w ramach bloku anglosaskiego Canberry w stosunkach z Pekinem.


18. listopada ministrowie spraw zagranicznych USA, UK, Kanady, Australii i Nowej Zelandii, tworzących grupę tzw. Five Eye czyli pięciu państw Anglosfery wymieniających informacje wywiadowcze i technologiczne, oskarżyły Pekin o złamanie chińsko-brytyjskiej Wspólnej Deklaracji o warunkach przekazania Hong-Kongu w 1997 r. i „uciszanie opozycji” w tej byłej brytyjskiej kolonii. W oświadczeniu wezwano też Chiny do „powtórnego przemyślenia” swoich działań wobec władz Hong-Kongu i przywrócenia zawieszonych członków Rady Legislacyjnej3. Londyn twierdzi ponadto, że Chiny trzykrotnie złamały warunki Deklaracji, zaś Waszyngton obłożył sankcjami szefa rządu Hong-Kongu panią Carrie Lam oraz obecnego i byłego szefa policji w mieście4.


W czerwcu Chiny wprowadziły na terytorium Hong-Kongu ustawę o bezpieczeństwie narodowym, sankcjonującą karalność za działania o charakterze secesyjnym, antypaństwowym, terrorystycznym, oraz obejmującym współpracę z siłami zewnętrznymi. 1 listopada, na mocy ustawy, aresztowano siedmiu deputowanych 70-osobowej Rady Legislacyjnej Hong-Kongu w związku z incydentami jakich dopuścili się 8. maja tego roku, zakłócając posiedzenie Rady5, 18. listopada aresztowano zaś trzech kolejnych deputowanych w związku z incydentami rozpylania przez nich cuchnących substancji na sali obrad w maju i czerwcu6.


Powołując się na epidemię SARS CoV-2, władze 7,5-milionowego Hong-Kongu przesunęły też o rok zaplanowane na wrzesień tego roku wybory do Rady Legislacyjnej, co obóz demoliberalny odebrał jako próbę „skradzenia mu zwycięstwa” po zakończonych sukcesem demoliberałów wyborach dzielnicowych sprzed roku. Władze Chin wycofały też z bibliotek książki prodemokratyczne, zakazały opozycyjnych haseł i pieśni oraz aresztowały około trzydziestu działaczy demoliberalnych7.


Oświadczenie ministrów spraw zagranicznych państw Five Eye jest reakcją na złożenie mandatów przez demoliberalnych deputowanych Rady Legislacyjnej, po tym jak chińska administracja Hong-Kongu kierowana przez panią Carrie Lam, na mocy rezolucji władz w Pekinie nadającej rządowi Hong-Kongu prawo zastępowania sądów w orzekaniu o dyskwalifikacji członków Rady Legislacyjnej, zadecydowała o odebraniu mandatów czterem z dotychczasowych deputowanych8. Deputowani wzywali wcześniej do wprowadzenia zagranicznych sankcji wobec Hong-Kongu i Chin, w związku z czym zostali pozbawieni prawa do kandydowania w kolejnych wyborach. Mandat spełniali nadal w związku z odroczeniem wyborów we wrześniu9.


Na impertynencje państw anglosaskich odpowiedział rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijan: „Nieważne, czy mają oni pięć oczu czy dziesięć, jeśli poważą się grozić suwerenności, bezpieczeństwu i interesom rozwojowym Chin, powinni mieć się na baczności, by ich oczy nie zostały podbite i wybite”. Five Eyes, zdaniem Pekinu, musi „stawić czoła rzeczywistości”, że Hong-Kong nie jest już brytyjską kolonią, lecz że wrócił do Chin10, wszelkie zaś próby wywierania presji na Pekin „są skazane na niepowodzenie”, gdyż „determinacja Chin by bronić swojej suwerenności, bezpieczeństwa i rozwoju jest niezachwiana”11.


Napięcie w Hong-Kongu eskalujące gwałtowanie od rozpoczęcia demoliberalnych protestów w marcu 2019 r. jest elementem walki o faktyczną suwerenność nad tym największym centrum finansowym świata. Dawne dominia brytyjskie, w tym też Indie, jak również USA i związana z nimi Japonia, dążą do ograniczenia suwerenności Pekinu nad dawną brytyjską kolonią, by zatrzymać proces przemieszczania się punktu ciężkości światowego kapitalizmu do Chin. 27. listopada 2019 r. USA przyjęły Ustawę o demokracji i prawach człowieka w Hong Kongu nadającą administracji USA prawo wprowadzania sankcji zarówno wobec Hong-Kongu jak i pozostałej części państwa chińskiego. 29. maja 2020 r. USA zrezygnowały z kolei z uznawania specjalnego statusu Hong-Kongu, co oznacza rozciągnięcie na niego ograniczeń którym podlegają inne części Chin.


Ronald Lasecki



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Separatyści wygrywają w Polinezji Francuskiej

Prawda patriarchatu

Polski Ruch Antywojenny a radzieckie pomniki