Gietrzwałd wciąż oddziałuje
Wycofanie się przez Lidl Polska z planowanej inwestycji w Gietrzwałdzie, zagrażającej tamtejszemu krajobrazowi jak i znaczeniu tej miejscowości jako katolickiego ośrodka pielgrzymkowego, jest wielkim zwycięstwem Komitetu Obrony Gietrzwałdu założonego w 2022 roku przez Jacka Wiącka. Wsparcia inicjatywie J. Wiącka udzieliło wiele osób i środowisk, między innymi Grzegorz Braun i członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Gietrzwałdu, media takie jak olsztyńska „Debata”czy internetowa telewizja wRealu24 i inne.
Wsparciem dla sprawy gietrzwałdzkiej było również założone 13 listopada 2023 roku Warszawskie Stowarzyszenie Wspierania Gietrzwałdu (WSWG), wśród którego założycieli był między innymi piszący te słowa. Piętnastego czerwca 2024 roku WSWG, we współpracy z warszawskim Centrum Edukacyjnym Powiśle, zorganizowało konferencję historyczną „Gietrzwałd – znaczenie dla Narodu i Kościoła, historia i współczesność”. Plonem konferencji, na której prelegentami byli Grzegorz Braun, ks. dr hab. Krzysztof Bielawny, Jerzy Duda, Jacek Wiącek, Jerzy Zieliński, Kazimierz Krawczyk i Ewa Pawela jest dziewiąty tom wydawanej przez ogólnopolskie Centrum Edukacyjne Polska (CEP) serii książek „Tylko prawda jest ciekawa”.
W liczącej sobie osiemdziesiąt pięć stron broszurze znajdziemy teksty referatów poszczególnych prelegentów oraz wstęp autorstwa Rafała Mossakowskiego z CEP i Zbigniewa Dworakowskiego z WSWG. Grzegorz Braun daje w swoim referacie zarys swojej hipotezy historycznej, szerzej przedstawionej w książce „Gietrzwałd 1877 – nieznane konteksty geopolityczne” (Fundacja Osuchowa, 2018) i filmie „Gietrzwałd 1877 – wojna światów” (2024).
Ksiądz Krzysztof Bielawny streścił z kolei swoją książkę „Niepodległość wyszła z Gietrzwałdu” (Księgarnia Naszego Dziennika, 2018), twierdząc że odbudowa państwa polskiego była możliwa dzięki eksplozji demograficznej i narodowemu (polski język objawień, napływ pielgrzymów ze wszystkich zaborów) oraz moralnemu (ruch trzeźwości, dowartościowanie rodziny) odrodzeniu Polaków w następstwie objawień gietrzwałdzkich; przynajmniej w odniesieniu do czynnika demograficznego nie jest to jednak prawda, ponieważ zwiększenie przyrostu ludności było wtedy zjawiskiem powszechnym nie tylko wśród Polaków.
Rzeźbiarz Jerzy Duda, podobnie zresztą jak Grzegorz Braun, nawiązał do przypadającej na 2027 rok sto pięćdziesiątej rocznicy objawień gietrzwałdzkich. Artysta proponuje wystawienie do tego czasu stu pięćdziesięciu kapliczek „gietrzwałdzkich” w całej Polsce. J. Duda przygotował nawet bardzo udane, zdaniem piszącego te słowa, projekty figur Matki Bożej Królowej Polski (oparty na przedstawieniu na stropie sanktuarium gietrzwałdzkiego) oraz Chrystusa Króla Polski. Niestety, wydaje się że pomysł „nie złapał wiatru w żagle” i znajduje się w fazie wstępnej. Być może warto by było, by podjęły go środowiska zaangażowane dotychczas w obronę Gietrzwałdu?
Historię swojego boju przeciwko niemieckiemu kapitalistycznemu molochowi oraz prawdopodobne skutki zrealizowania inwestycji przedstawił w swoim referacie J. Wiącek. Przypomnijmy tu dla porządku, że chodziło o mający się znajdować 800 metrów od sanktuarium dziewięciopiętrowy kompleks o długości 500 metrów i szerokości 150 metrów, na powierzchni 42 ha. Hala miała być otoczona parkingami, zwożone miało być tam zaś 154 tys. ton odpadów rocznie, w spisie których znajdowały się między innymi freon, rtęć i azbest, a do chłodzenia miał być używany amoniak.
Zarys historii kultu maryjnego w Polsce i jego sprzężenie ze zwycięstwami oręża polskiego przedstawił w swoim referacie Jerzy Zieliński. Polemizuje on też z polska tradycją powstańczą, przeciwstawiając jej między innymi wskazujące na „cierpliwość, stałość i odwagę” pouczenie polskich pielgrzymów przez papieża Piusa IX na audiencji udzielonej im 6 czerwca 1877 roku, trzy tygodnie przed rozpoczęciem się objawień w Gietrzwałdzie. Oparta wyłącznie na spekulacjach i nieprawdopodobna wydaje się teza J. Zielińskiego, by Roman Dmowski był adeptem kultu maryjnego i z niego czerpał inspiracje dla wypracowania swojej szkoły uprawiania polityki.
Kazimierz Krawczyk, fundator i prezes zarządu olsztyńskiej Fundacji Święty Olaf, stawiającej sobie za cel „podtrzymanie i rozwój katolickiej tożsamości narodu polskiego”stwierdził, że osiągnięcie tych celów pozwoli zwyciężyć nad ośrodkami dążącymi do „systemowego, planowego i globalnego niszczenia zarówno struktur państwowych, jak i narodowych tożsamości” oraz „systemowej destrukcji w zakresie świadomości społecznej i tożsamości narodowej”.
Prowadzenie działań „według zasad wpisanych w naszą tysiącletnią tradycję tożsamości narodowej” ma jednak sprawić, że ośrodki owe „w konfrontacji z nami nie będą miały najmniejszej szansy”. Autor nie konkretyzuje dlaczego katolicka tożsamość miałaby zapewnić Polsce sukces, poprzez analogię z opowiedzianymi wcześniej przez niego losami króla Olafa II Świętego, można się domyślać że chodzi o czynnik prowidencjalny. Na koniec K. Krawczyk podsuwa czytelnikom konkret: pierwszy krok na drodze do wskazanych przez niego celów, w postaci zorganizowania w Gietrzwałdzie nieustającej modlitwy różańcowej, zgodnie z treścią objawienia, w którym „Piękna Pani” miała zakomunikować Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej że życzy sobie, „abyście codziennie odmawiali różaniec”.
Ewa Pawela twierdzi z kolei, że planem globalistów jest oderwanie człowieka od krynic duchowości i zamknięcie go w stechnologizowanych gettach. Według E. Paweli, globaliści mają realizować ten projekt, planowo niszcząc obiekty kultu oraz przejmując szerokie połacie ziemi, zamieniane następnie w rezerwaty przyrodnicze znajdujące się w dyspozycji rządów. Szczególnym celem globalistów ma być kult maryjny, Maryja ma być bowiem pośrednikiem między człowiekiem a Jezusem oraz „forma Dei”, zatem w niej właśnie człowiek ma być formowany w Chrystusie a Chrystus w człowieku. Autorka stara się podeprzeć swoje tezy rozlicznymi przykładami, acz część z nich wydaje się wątpliwej wagi.
Drugą tezą E. Paweli jest rzekomy projekt odzyskania przez Niemców swoich dawnych ziem wschodnich i w ogóle dominacji we wschodniej Europie. Autorka przytacza tu bardzo interesujące informacje na temat finansowania Schwarz Gruppe przez rozmaite ponadnarodowe instytucje finansowe, jednym z głównych donatorów których mają być jakoby właśnie Niemcy. E. Pawela idzie tu chyba śladem Magdaleny Ziętek-Wielomskiej, twierdząc że „wynik II wojny światowej był zgoła odmienny od tego podawanego w naszych podręcznikach historii”, czyli doszukując się w działaniach Niemiec kontynuacji „Drang nach Osten” i jednoczenia Europy środkami gospodarczymi.
Wiele z tez wysuwanych przez E. Pawelę jest „odważnych”, jeśli nie wręcz karkołomnych. Niezależnie od tego wiele jej spostrzeżeń jest niezwykle przenikliwych a wiele przytaczanych faktów daje do myślenia – należy tylko wszystko krytycznie weryfikować, bo prelegentka wydaje się niekiedy mieszać wiedzę z urojeniami. To samo można powiedzieć o treści pozostałych referatów: mnie szczególnie zainteresowały informacje dotyczące ruchu pielgrzymkowego i uroczystości religijnych w Polsce w drugiej połowie XIX wieku przytaczane przez ks. K. Bielawnego oraz wspomniana historia kultu maryjnego w Polsce omówiona pokrótce przez J. Zielińskiego, pomimo że uważam tezy (eksplozja demograficzna jako skutek objawień, wpływ kultu maryjnego na R. Dmowskiego), na poparcie których obydwaj ci prelegenci skompilowali wymienione informacje, za fałszywe.
Drugą, obok szczegółowych informacji, wartością tomiku są koncepcje poddane w nim środowiskom katolickim: podniosłe obchody stu pięćdziesięciolecia objawień gietrzwałdzkich (Grzegorz Braun), wystawienie na tę rocznicę stu pięćdziesięciu kapliczek maryjnych (Jerzy Duda), nieustająca modlitwa różańcowa w sanktuarium w Gietrzwałdzie (Kazimierz Krawczyk, nie wprost także Jerzy Zieliński). Pomysły te nie mają oczywiście żadnego znaczenia dla niekatolików, Gietrzwałd jednak był fenomenem głównie katolickim, choć – jak zauważył ks. prof. Daniel Olszewski – do Gietrzwałdu pielgrzymowali też polscy ewangelicy, i to wbrew hierarchii swojego Kościoła, zamanifestował się tam zatem „polski typ religijności” i „polska wrażliwość duchowa”.
Ronald Lasecki
R. Mossakowski, Z. Dworakowski (red.), Gietrzwałd – znaczenie dla Narodu i Kościoła, historia i współczesność, Centrum Edukacji i Rozwoju im. bpa Kajetana Sołtyka, Warszawa 2024.
Komentarze
Prześlij komentarz