Zderzenie Turcji i Izraela w Syrii

W środę 3 kwietnia Izrael przeprowadził uderzenia lotnicze na obiekty wojskowe w Hamie i Damaszku oraz na bazę wojskową T-4 w muhafazie Hims. Żołnierze Cahal operujący w okolicy miasta Tasil - poza ustanowioną przez siebie strefą buforową, mieli zabić dziewięciu Arabów: według państwa żydowskiego - islamskich bojowników, według syryjskiej agencji informacyjnej SANA – syryjskich cywilów. Minister obrony państwa żydowskiego Israel Katz zapowiedział utrzymanie stref buforowych w Syrii i pozostanie tam izraelskich żołnierzy, przestrzegając przed jakimikolwiek działaniami mogącymi stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela, które ten neutralizować ma siłą. W czwartek Kheil HaAvir miały z kolei dokonać nalotu na miejscowość Al-Kiswa niedaleko Damaszku. Nalotom towarzyszyły oskarżenia izraelskiego ministra spraw zagranicznych Gideona Saara wobec władz w Damaszku i Ankarze o przekształcanie lewantyńskiego kraju w turecki protektorat i odgrywanie przez Turcję „negatywnej roli” w S...