Tragiczne zwycięstwo. Na temat wyniku II wojny światowej

W ostatnim czasie na pierwsze strony gazet trafiły kontrowersje dotyczące odchodzenia od obchodów 9. maja „Dnia Zwycięstwa nad Faszyzmem”. Najbardziej spektakularny był oczywiście pogrom pomników Lenina na Ukrainie. Dużo mniej efektowna była rewizja historyczna w Polsce, gdyż obchodzony do tej pory 9 maja Dzień Zwycięstwa i Wolności przesunięto po prostu na 8 maja nazywając go Narodowym Dniem Zwycięstwa. Co ciekawe, w towarzyszącej temu debacie sejmowej wyjątkowo rozsądnie brzmiały głosy związanych z PiS posłów Tadeusza Dziuby i Zbigniewa Girzyńskiego, którzy argumentowali że zakończenie drugiej wojny światowej nie oznaczało dla Polski ani zwycięstwa, ani nie stwarzało warunków dla dbania o dobro narodu. Katastrofa materialna Odejście od dotychczasowego święta, któremu towarzyszy też rezygnacja z udziału w moskiewskich obchodach zakończenia II wojny światowej nie jest, niestety, w przypadku Polski, decyzją wynikającą z autonomicznej i podmiotowej refleksji nad histori...