Rozważania o wojnie, pokoju i polistrategii
W związku z nastaniem po 2014 r. „nowej zimnej wojny” (Edward Lucas) i będącej tego pochodną eskalacją napięcia w stosunkach polsko-rosyjskich i polsko-białoruskich, nastąpiła w naszej publicystyce inflacja pojęcia „wojna”. Od lat już epatuje się nas nieustannie mętnym terminem „wojny hybrydowej”, którego znaczenie rozciągnięto szczególnie ostatnio tak bardzo, że jego treść skurczyła się niemal do zera. W ostatnich miesiącach ukazała się również, będąca serią wywiadów Piotra Zychowicza z Jackiem Bartosiakiem, książka zatytułowana ni mniej ni więcej jak „Nadchodzi III wojna światowa”. Przepytywany przez Zychowicza Bartosiak stwierdza w niej zresztą kilkukrotnie że III wojna światowa „już wybuchła”oraz że „już trwa”między Chinami i USA, Rosja zaś „Już (do niej) przystąpiła – na razie po stronie Chin”. Chwilę później stwierdza co prawda, że obecna rywalizacja jankesko-chińska zamieni się w „gorącą, prawdziwą wojnę” „do roku 2030”, że więc „W ciągu niecałej dekady możemy mieć kolej