"Uległość" po polsku
Nie mamy w Polsce wiele piszących o swojej wierze muzułmanek. Prawdę pisząc, Agnieszka Amatullah Wasilewska jest jedyną mi znaną. Z tym większym zaciekawieniem sięgnąłem po jej książkę „Bismillah i do przodu!”. Agnieszka pisze tam o sobie i swoim życiu oraz roli, jaką odgrywa w nim islam. Pisze o islamie z perspektywy, nie tyle uczonego interpretatora, co szeregowej wyznawczyni – jak sama to ujmuje „Polki, warszawianki, prażanki ze Szmulek”. W moich oczach to właśnie czyni jej książkę najciekawszą, pokazuje bowiem niejako islam „od kuchni”. Agnieszka nie pochodzi z jakiegoś egzotycznego dla nas kraju ale jest jedną z nas – ja sam widziałem ją kilka razy przelotnie na mieście a nawet w siedzibie pewnej firmy. Jej doświadczenie islamu mogłoby więc być doświadczeniem każdego z nas. Religię tę na początku poznawała, na przykład, jak przyznaje, na grupie dyskusyjnej na nieistniejącym już dziś portalu społecznościowym nasza-klasa. Życie według zasad islamu Agnieszka wkomponować musi w